Moja droga i pasja

Moja droga zaczęła się od problemów zdrowotnych moich dzieci. Sporo korzystałam z pomocy różnych terapeutów. Zafascynowało mnie to, jak ciało dziecka szybko reaguje na pracę manualną terapeutów. Było to dla mnie niesamowite, jak pracują z tkankami i jak ciało na to odpowiada. Niestety, niektóre symptomy u dzieci wracały i w poczuciu bezradności pojawiła się myśl, że przecież sama mogę zacząć się uczyć, jak wspierać swoje dzieci. I tak poznałam refleksoterapię. Przez długi czas towarzyszyła mi nie tylko we wspieraniu zdrowia dzieci, ale także zawodowo, między innymi wspierając swoją pracą osoby uczestniczące w warsztatach ustawieniowych u Izy Kopp. Tam przyglądałam się życiu z innej strony. Wiedziałam już, że problemy zdrowotne mają głębsze znaczenie. Powstała we mnie chęć dowiedzenia się więcej, ale też mocno potrzebowałam własnego rozwoju, przyjrzenia się sobie i przede wszystkim poznania siebie. Psychobiologia pomogła mi znaleźć wiele odpowiedzi i spojrzeć na życie oraz problemy zdrowotne z innej perspektywy, ale nie wyczerpywała wszystkich pytań, które miałam na tamten moment, ani niewiadomych, które pojawiały się w mojej głowie i zagubieniu, jakie czułam. Czytałam wiele książek, chodziłam na warsztaty, przerabiałam kursy odnoszące się do rozwoju osobistego i poszerzania świadomości, które pokazywały, jakimi regułami rządzi się świat. Ale wiedza nie wystarczała. To był moment, gdy zaprzestałam szukać odpowiedzi na zewnątrz i zaczęłam sama rozpoznawać się w procesach, jakie zachodzą podczas doświadczania życia. Wszystko to, co tylko wiedziałam, stało się moim własnym doświadczeniem, które nadało inne spojrzenie na życie. Przełożyło się to na moją pracę i stało się moją własną drogą i pasją. Zrozumiawszy, że sama praca manualna nie jest wystarczająca, zaczęłam wprowadzać pracę wewnętrzną do sesji aby spojrzeć holistycznie na daną osobę i jej życie. Wiedziałam też, że ważne jest nie tyle prowadzenie podczas sesji co uczenie i uświadamianie ludzi, jak działa ten świat i jak samemu można sobie pomóc, aby poczuć że sami stanowimy o sobie, mamy wpływ na swoje życie i że życie to nie jest ciągłe procesowanie.

Moje doświadczenia i to, co one wniosły w moje życie spowodowały, że podchodzę z pokorą i cierpliwością do zachodzących procesów i zmian. Ufam temu, co przychodzi, bo wiem, jak istotne jest pozwolić sobie na pełne odczuwanie i pogłębianie stanu obecności, bo wtedy nie traci się poczucia, kim tak naprawdę się jest  i nie pochwyca już iluzja tego świata. Wtedy sunie się przez życie jak na fali. Nie znaczy to, że będzie radośnie cały czas, bo nie o to chodzi, ale że wiemy, jak przejść przez burzę i pozwolić na naturalny w tym procesie skok świadomości.

 Techniczne doświadczenie

Od 2014 roku rozpoczęłam “pracę z ciałem” poprzez wykonywanie różnego rodzaju masaży. Uczestniczyłam w wielu warsztatach pogłębiających wiedzę z zakresu ciała, energii i umysłu. Uczyłam się w Instytucie Temprana w Warszawie, gdzie prowadzone są szkolenia z refleksologii według metody Lone Sorensen (sorensensistem TM). Odebrałam dyplomy z refleksologii twarzy, rąk, stóp, schorzeń oczu, tybetańskiej refleksologii głowy i karku oraz japońskiego liftingu twarzy. Aby lepiej zrozumieć zmiany jakie zachodzą w ciele i jakie przekonania je powodują ukończyłam stacjonarną Akademię Psychobiologii u dr Marzanny Radziszewskiej-Konopka. W tym samym czasie uzyskałam tytuł czeladnika w zawodzie Naturopata. W celu poszerzenia umiejętności pracy z emocjami rozpoczęłam naukę TREE Therapeutic Reflexology Emotional Equilibrium w Akademii Refleksologii Terapeutycznej ART w Warszawie. Mając świadomość jak ważny jest moment ciąży i poczęcia, z jakimi trudnościami i dolegliwościami kobiety spotykają się w tym czasie, zgłębiłam refleksologię macierzyństwa u Mauricio Kruchlik, refleksologa i doula. Poznałam technikę metamorficzną, która umożliwia transformowanie wzorców życiowych powstałych na skutek różnych, trudnych doświadczeń w okresie prenatalnym. Jestem absolwentem dwuletniej szkoły terapii czaszkowo-krzyżowej w ujęciu biodynamicznym, w Europejskim Centrum Terapii założonym przez Joannę Czarny. Cały czas poszerzam swoją wiedzę z psychosomatyki, pracy z podświadomością i uwalniania emocji oraz pogłębiam wiedzę o nowe metody pracy.


Moim celem jest dotarcie przy współpracy z daną osobą do uwięzionych w tkankach emocji i w efekcie uwolnienie ciała od powstałych blokad. Dzięki zdobytej wiedzy, umiejętnościom stymulacji ciała poprzez przyjazny dotyk oraz rozwiniętym zdolnościom czucia i rozumienia języka ciała, mogę towarzyszyć ludziom w docieraniu do siebie, dając poczucie lekkości, swobody i odprężenia. Pokazuję jak samemu odkrywać te miejsca i radzić sobie z trudnymi emocjami na co dzień.

Wiadomość

Śmiało, napisz :)

Not readable? Change text. captcha txt